wtorek, 5 kwietnia 2011

pobite gary!

Pobite gary! Ja sie tak nie bawie! Jestes u Pani! itp. itd.

Postuluje za podzialem obawiazkow pomiedzy rodzicami. Ja juz nie daje rady! Jak ja mam dostarczac produktow odzywczych swoim malym gnojkom, jak kazde otwarcie lodowki skutukuje odrzutem wymiotnym niczym filmowy kopniak z pol obrotu Chucka Norrisa?! Normalnie moglabym teraz byc kaskaderka i dublowac strzaly z shot-guna. Wystarczy, ze ktos mi pokaze miecho, a ja juz leeeeeeece.... To jest jakis blad systemu! Naprawde nieprzemyslane! No! ja przeciez musze wkoncu cos zjesc! Myslalam, ze zamowione kluchy z czerwonym sosikiem mi pomoga, ale gdzie tam! Muli mnie tak, ze jeszcze troche i odwale haft w stylu koniakowskich stringow...

Zdaje mi sie, ze zostalam uprowadzona przez kosmitow, ktorzy kontroluja moje cialo, a uscislajac zoladek, i maja z tego super polewke! Kto by pomyslal, ze gnosjtwo takie male, a tak juz sie rzadzi!

Pomocy.... moze (ponoc zbawienna) herbatka z imbiru da rade? Naprawde nie wiem co moj malzu zrobi, ale MUSI zdobyc dla mnie swiezy imbir! Moze nawet przekopac sie po niego do Chin - nie interesuje mnie to! Nie chce byc podla heksa, ale cala noc snilo mi sie, ze rzygam i non-stop budzilam sie przerazona, ze to moze byc prawda i wlasnie dekoruje swojego faceta porannym rogalem..

A TAK W OGOLE TO KTO TO NAZWAL PORANNYMI NUDNOSCIAMI?! - to jakies kpiny! to sa 24h nudnosci!

4 komentarze:

  1. no dobra po twoim opisie stwierdzam, że jednak współczuje :)
    nie znam dobrego sprawdonego sposobu, slyszałam o sucharkach, bananach...ale nie sprawdzałam na własnej skórze więc nie dam sobie reki uciąćm ze pomoże..

    OdpowiedzUsuń
  2. małe gnojki sobie poradzą, wyssą z Ciebie zapasy, najwyżej trochę schudniesz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. w 2 trymestrze przestanie Cię mulić :P
    kasiek80

    OdpowiedzUsuń
  4. A więc jednak Cie dopadły ...
    A jak nie będziesz dalej mogła znaleźć świeżego imbiru to Ci mogę wysłać bo wiem gdzie można go u nas kupić. Z Polski bliżej niż z Chin ;)

    OdpowiedzUsuń