niedziela, 28 listopada 2010

modliszka

Jestem cycatym terminatorem, ktory ze slodkiej ksiezniczki w piec sekund moze sie zamienic w siejaca zamet wiedzme. Tak w skrocie moge okreslic efekty wspolpracy pigulek antykoncepcyjnych i zastrzykow z Darondy (taki polski Lucrin).

Wczoraj wieczorem zaserwowalam sobie druga porcje Darondy. Rezultaty byly nadzwyczaj ciekawe. Zaraz po kluciu mialam ochote wydrapac sobie brzuch, nastepnie przez jakies 2h mialam faze pt. "chodze i zabijam" ew. stany depresyjne, a po tych wszystkich przyjemnosciach przemienialam sie w niezaspokojona seksualnie i wiecznie majaca ochote na wiecej modliche.
Juras zaczal juz przede mna uciekac. Mowi, ze nie jest w stanie zgadnac czy szaleje we mnie zew mordu czy tez mam ochote go zgwalcic. Po przeczytaniu wszelkich skutkow ubocznych (lista na dole posta) zazywania Darondy stwierdzil, ze mamy przekichane i moze w zwiazku z tym chcialabym pojechac na tydzien do Polski (spryciula), ale po moim kolejnym napadzie z serii "gwalce wszystko na mej drodze" uznal, ze w sumie moze byc fajnie.

lista grzechow Darondy:
* wzrost testosteronu
* wzrost libido / spadek libido
* napady goraca
* bole glowy
* wymioty
* depresja
* reakcja alergiczna
* bole stawow i miesni
* oslabienie
* wszelkie objawy menopauzy
* zmiana rozmiaru piersi
* zapalenie zyl
* zmiany nastroju
* male krwiaki na galkach ocznych
* zawroty glowy
* wzrost masy kostnej
itd.

Jednym slowem "dzieki :|"

3 komentarze:

  1. się uśmiałam :))),ale tak serio to ...wiem co hormon robi z człowiekiem, najgorzej mają faceci...ale cóż, w końcu to nie oni się tym faszerują więc mogą trochę pocierpieć "mentalnie" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm, czyli te zastrzyki maja na celu CALKOWITE zahamowanie hormonalne? Tak teoretycznie wynika z tego, co przeczytalam w necie... no i potem stymulacja? Kurcze, i to 10 dni takiej watpliwej przyjemnosci... No nic, trzymaj sie dziewczyno!

    OdpowiedzUsuń
  3. to musi ciekawie wyglądać - baba z krwiakiem, wymiotuje, zatacza się i do tego nęka faceta swoim większym libido ;) dzizasss, piękna perspektywa, nie ma co ;)

    OdpowiedzUsuń