Ide sie zrelaksowac gotujac.
Gwiazdke spedzam w Grecji, ale nie omieszkam przygotowac czegos z nutka polskosci. Bedzie:
- tort czekoladowy (ten z urodzin prawiemalza)
- pierogi z grzybami i pieczone z miesem
- grzybki w ciescie
- carpaccio z lososia
- rogaliki drozdzowe z czekolada oraz jablkami i cynamonem
- prawdziwy polski chlebus na zakwasie
To wszystko sa zyczenia mojego prawiemalza, ktory choc zadowolony kuchnia mamusi nie przezyje bez moich polskich przysmakow :)
Co do samopoczucia: spoko. Nadal stres, bo po raz pierwszy zaczelam watpic czy wogole sie uda, ale ogolnie jest ok. Bole tez przeszly, a rozmowa z kuzynka prawiemalza tylko wyszla mi na dobre :D
Bilans na plus.
A tak wogóle to dlaczego te Twoje rybki zielone z bloga nic nie rosną? Ciągle je dokarmiam a one wciąż takie same małe ;)
OdpowiedzUsuńGosiu, co sie z Toba dzieje?
OdpowiedzUsuńGośku, gdzie się podziewasz, wracaj do nas, słonko!!!
OdpowiedzUsuń:-***
Mam nadzieję, że zaraz pojawisz się z kosmicznie dobrymi newsami ;-D
OdpowiedzUsuńmrs_green
Gocha daj jakiś znak, napisz co u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńmanosia
czekamy!!!!
OdpowiedzUsuńhalooooo
OdpowiedzUsuń