Przeglad piekarnika - tak pieknie okreslil moj men dzisiejsza wizyte u gienka... Musze przyznac, ze napiecie rosnie przed ta narada wojenna. Nigdy przez mysl mi nie przeszlo, ze jedak bedziemy musieli sie decydowac na in vitro. Widac do dupy ze mnie kucharz i ciasta ukrecic nie umiem, ale chociaz dobrze, ze skladniki nasze :) - wiem, to glupie stwierdzenie, ale trzeba trzymac sie jakis pozytywow. Coz, zobaczymy...
Wieczorna dopiska:
... No i pozamiatane. Mam 27 lat i bede miec in vitro. Cudnie... Taka karma.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz