sobota, 5 marca 2011

pamiec zlotej rybki

Swietnie!

Szkoda, ze jeszcze idiotyczniej nie podcielam sobie galezi na ktorej siedze.
Wybralismy sie dzis w odwiedziny do tesciow (160km od Aten), gdzie mielismy spedzic czas az do jutra i co ja wspaniala wykombinowalam?! Zapomnialam zabrac ze soba leku (Daronda), ktory kosztuje 80euro i ktory musze dzisiaj zaaplikowac. Prawie-malz sie wsciekl... eh!

Kurde! Ja przeciez nie moge o wszystkim pamietac! Z drugiej strony spytal mnie rano czy zabralam wszystkie leki, a ja owszew wzielam te o ktorych nie zapomnialam :(

GRrr!....kopnelabym sie sama w dupe gdyby nie to, ze mnie wszystko boli i nie bardzo moge sie ruszac.

2 komentarze:

  1. Ależ kochana,wszystkim się zdarza,choć może taka długa wycieczka to nie był najleoszy pomysł.
    Powiedz mi,jakim protokołem teraz lecisz,krótkim?
    Ty już pewnie po punkcji,więc trzymam kciuki.Mam nadzieję,że już nic nie dźga i nie boli.
    Buźka!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Juz wszystko w porzadku, a protokol byl krotki :)

    OdpowiedzUsuń